Obecnie na całym świecie rośnie presja inwestycyjna przede wszystkim ze względu na koniec kryzysu finansowego. Wszyscy, którzy przez ostatnie lata musieli oszczędzać i zastanawiać się wielokrotnie nad przenoszeniem i zamrażaniem swojego kapitału, dzisiaj bardzo chętnie wróciliby na giełdowe parkiety. To stwarza możliwości firmom, które przez ostatnie lata nie próżnowały i cały czas inwestowały w swój rozwój. Inwestorzy bardzo chętnie wycofywali swój kapitał z dotychczasowych spółek w momencie pojawienia się sygnałów o ich złej kondycji finansowej. W efekcie masowe sprzedawanie akcji doprowadziło wiele silnych i dobrze zarządzanych firm na skraj bankructwa. Bardziej zorientowani i zamożni inwestorzy czekali tylko na takie nieuzasadnione przeceny w nadziei na to, że uda im się przejąć dobre firmy za bezcen, a następnie wyciągnie je z powrotem do poziomów notowań sprzed recesji.

Każda strategia jest dobra, chociaż masowe sprzedawanie akcji pod wpływem emocji i w wyniku wielkiej paniki rynkowej z pewnością nie wyróżnia dobrych inwestorów – ci potrafią zapanować nad potrzebą szybkiego minimalizowania strat i pozbywania się wszystkich aktywów, które okresowo spadkują. Na spadkach giełdowych wielu wytrawnych graczy czeka i spora część inwestorów nie gra na giełdzie, gdy koniunktura jest dla wszystkich rewelacyjnych, bo gdy bogacą się wszyscy, to tak naprawdę nikt nie bogaci się w sposób wystarczający. Gdy inni rezygnują ze swoich udziałów i wycofują kapitał z rynku, dla bardziej odważnych graczy oraz spekulantów zapala się zielone światło do wykupywania wszystkiego, co tylko znajduje się jeszcze na parkiecie.

W ostatnich latach na globalnych parkietach notorycznie panowała taka atmosfera i w wielu krajach mocno ograniczono w tym czasie wydatki inwestycyjne oraz pożyczki z międzynarodowych instytucji. Dzisiaj jednak koniunktura ponownie sprzyja wszystkim i praktycznie każdy pomysł na biznes i prowadzenie działalności gospodarczej może przynieść dobry rezultat. Na parkiety powrócili bowiem ci inwestorzy, którzy lata wcześniej masowo pozbywali się swoich aktywów i wycofali się z aktywnej gry w oczekiwaniu na lepsze i bezpieczniejsze czasy. Dzisiaj, gdy te czasy powróciły i inwestowanie w akcje, obligacje, surowce czy waluty ponownie pozwala na zarobienie kilkudziesięciu procent w skali roku, pieniądz ponownie krąży.

Kapitał międzynarodowy szuka nowych terenów do rozwoju swoich marek czy wprowadzenia w życie nowych innowacyjnych projektów. Zyskać mogą na tym kraje młode i rozwijające się, do tej pory na arenie międzynarodowego biznesu dość skutecznie ignorowane. Rządzący w państwie muszą jednak stworzyć odpowiednie i konkurencyjne warunki do przyciągnięcia takiego międzynarodowego kapitału. Należy przede wszystkim ograniczyć przestępczość gospodarczą i stworzyć transparentne przepisy – także w kwestiach typowo podatkowych czy regulowaniu prawa pracy – gdyż tylko sprawiedliwe i równe traktowanie wszystkich podmiotów rynkowych jest w stanie przekonać międzynarodowe korporacje.